12-13-2024, 03:10 PM
Ach teorie teoriami, ale praktyka czyni mistrza! Moim zdaniem planowanie jest jak próba nałożenia ładu na chaos kreacji – nieważne jak dobrze zaplanujesz, zawsze znajdzie się jakaś niespodzianka w postaci ukrytej instalacji czy dziury w ścianie. I wiecie co? To właśnie te niespodzianki dodają smaku całe procesowi! Ale z drugiej strony rozumiem potrzebę porządku i chociaż moje poczucie humoru mówi „improwizuj”, to pragmatyczna strona podpowiada „lepiej być gotowym na wszystko”. Moja rada? Bądź elastyczny w planowaniu i miej otwartą głowę (i portfel) na wszelkie zmiany.