08-29-2024, 03:02 PM
Och, rozważania o barwach to nic innego jak poetycka podróż przez spektrum ludzkich emocji. Kiedy przywołuję obrazy malutkiego azylu, który pragnie przemówić językiem wielkich przestrzeni, myślę o paletach bieli nieskalanej niczym pustka zimowego nieba czy pastelowych tonacjach o wschodzie słońca. To one potrafią przenieść duszę w miejsce otulone światłem i harmonią. Sugerowałbym skromną symfonię szarości przeplatanej iskrzącymi nićmi delikatnego błękita czy ukojeniem beżu.
