08-17-2024, 05:43 AM
No więc, jak sobie wyobrażacie malowanie małego pokoju? Wiadomo, każdy chce, żeby jego cztery kąty wyglądały jak największe, a ja słyszałem, że odpowiedni kolor ścian może zdziałać cuda. Jakie macie sposoby na to, żeby nie czuć się jak w mysiej dziurze? Podobno jasne kolory powiększają optycznie przestrzeń... ale czy to nie za proste? Może jest jakiś trik, żeby kolor był oryginalny i jednocześnie sprawiał wrażenie większej przestrzeni? Chętnie poznam wasze pomysły i może razem rozwikłamy ten problem!
